sobota, 15 stycznia 2011

żywioły

7 komentarzy:

  1. wydaje się zimne. na dodatek z mgłą, ale i tak chcę lato ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie zajrzałam na plażę do Mamsan i proszę - tu też morskie opowieści... Piękne!
    Morze Północy, prawda?
    Dla mnie mogłyby nie istnieć te południowe...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic tylko wejść i zmagać się z falami... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie tez wspomnienia morskie... :-) a zdjecie super i nic wiecej nie trzeba tylko do wody taki duzy skok i prosto w te fale... :-) M

    OdpowiedzUsuń
  5. Holga 96, witam Cię serdecznie. Morze jest wakacyjne, ale zimne...
    Kemotko, tęsknoty o lecie zataczają coraz szersze koło...
    Maggie, takie i tylko takie morze uwielbiam... Z charakterem...
    Anik, moim zdaniem to przyjemność tylko dla morsów (vide foto)... Ja sama fale podziwiam z oddali, a do morza - tylko do kolan;)
    Mamsan, w fale niekoniecznie... ale wzdłuż brzegu - daleko, daleko... chętnie, pasjami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiatr, fale... aż niemal namacalnie wyczuwa się te żywioły... ale ten kto ma dzieci, to dostrzeże nad tym morzem może jeszcze jeden;)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga

***