poniedziałek, 18 października 2010

myśli chropawe

5 komentarzy:

  1. Masz aparat przyrośnięty do rogówki, normalnie, i funkcjonuje on jako żywy organ.

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie to światło gra...bardzo chropowate :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewo, magia jest w nas i wokół nas...
    Doro szalona. Byłoby wspaniale... nie musiałabym dźwigać ciężkiej torby I uniknęłabym niezliczonych sytuacji, kiedy torbę zostawiłam w domu, a tu...
    Anik, pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Krążę wokół tego zdjęcia i krążę...
    Niesłychanej jest urody!
    Dosłownie czuję tę szorstkość muru pod ręką...
    Niesamowite!

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga

***